Zamknięta beta GWINTA wystartowała i jest nam niezmiernie miło powitać pierwszych graczy na polu bitwy.
Jedną z fajniejszych rzeczy w Wiedźmińskiej Grze Karcianej jest to, że jej zasad można nauczyć się w kilka minut. Nie zmienia to faktu, że wystarczy chwila nieuwagi, by mecz przybrał nieoczekiwany i niechciany dla nas obrót. Dlatego przygotowaliśmy dla Was krótki poradnik, który pomoże Wam efektywniej grać w GWINTA. Gotowi? No to zaczynamy!
1. Odkryj karty!
Blef i podstęp leżą u podstaw gry w GWINTA i zawsze powinniście podchodzić do sprawy tak, że przeciwnik próbuje Was złapać w pułapkę. Czasami taki blef może być łatwy do przejrzenia. Celowe zagrywanie przez przeciwnika jednostek w niekorzystny efekt pogodowy może oznaczać, że szykuje się do użycia karty Czyste Niebo. Przykładem bardziej złożonego blefu jest sytuacja, gdy przeciwnik zagrywa dużo jednostek nielojalnych, oddając nam w ten sposób przewagę. Choć wydaje się, że możemy bezpiecznie spasować rundę, w rzeczywistości nasza przewaga jest pozorna, bo przeciwnik zawsze może mieć asa w rękawie, który natychmiast zmieni sytuację na planszy. Pamiętaj jednak, że blef może być również Twoim kluczem do wygranej. Nawet jeżeli losowanie kart na początku meczu nie pozwala Ci rozegrać najsilniejszej strategii, przeciwnik o tym nie wie -- wykorzystaj to.
2. Nie przeładowuj talii kartami!
Talie w GWINCIE składają się minimalnie z 25 kart, a maksymalnie z 40. Limity te obejmują zarówno karty jednostek, jak również karty specjalne. Co stoi na przeszkodzie, aby stworzyć pełną talię składającą się z samych najpotężniejszych jednostek i zaklęć? Im większa nasza talia, tym mniejsza szansa, że w trakcie meczu dobierzemy karty, których potrzebujemy. Kluczem przy tworzeniu talii jest znalezienie złotego środka i takie dobranie kart oraz ich liczby, aby stworzyć maksymalnie efektywną talię.
Jakkolwiek kuszące nie byłoby wypełnienie talii najpotężniejszymi bohaterami, znacznie lepiej jest stworzyć coś mniejszego, gdzie jednostki oraz karty specjalne wzajemnie na siebie oddziałują i pozwalają tworzyć sprytne zagrania. Grając potworami można np. stworzyć strategię opierającą się na jednostkach roju, które przywołują wszystkie identyczne karty z talii. Najlepiej użyć ich już w pierwszej rundzie, by wciągnąć wszystkie kopie z talii na pole bitwy, zwiększając tym samym szansę na wylosowanie silniejszych kart w późniejszych rundach. Karta Ducha Lasu dodatkowo przyzywa Wściekłe Wilki, które działają w ten sam sposób. Kartą Gniazdo Potworów podwajamy liczbę zagranych przez nas jednostek roju. Następnie używamy Gromu i w ciągu kilku zagrań z miałkich potworków powstaje potężna armia.
Nie reagując na takie zagranie np. kartą pogody, przeciwnik nie tylko poddaje rundę -- w pewnym stopniu zdradza Ci też swoją strategię na cały mecz, a taka wiedza w GWINCIE jest bezcenna.
3. Mierz siły na zamiary!
Do zwycięstwa w GWINCIE potrzebujesz wygrać dwie rundy z trzech, więc używając od razu wszystkich najsilniejszych jednostek z talii oddajemy przewagę przeciwnikowi na kolejne fazy meczu. Nie jest to najlepsza strategia, tak samo zresztą, jak granie więcej kart niż to konieczne by zwyciężyć rundę. Chyba, że to ostatnia runda, a my chcemy pokazać kto tu rządzi.
Dobrym pomysłem na otwarcie meczu jest granie jednostek, których obecność w pierwszej rundzie zaprocentuje w kolejnych. W przypadku np. Potworów, umieszczenie na planszy dwóch lub trzech silnych jednostek na początku ma sens. Wymusza to na przeciwniku zagranie takiej samej liczby jednostek o podobnej sile, lub większej liczby słabszych jednostek, by walczyć o zwycięstwo w tej rundzie. Tymczasem, nam jedna z kart zostaje na początek kolejnej rundy, dając potężną przewagę. Z kolei grając talią Skellige, w zależności od strategii, dobrze jest na początku meczu grać jednostki, których siła zwiększa się, gdy zostaną przywrócone z Cmentarza. Bez względu na wynik pierwszej rundy, w kolejnych gwarantujesz sobie silną pozycję.
4. Miej oczy dookoła głowy!
Niektóre karty w GWINCIE, takie jak Epidemia, Pożoga, czy karty pogody, oddziaływują na obie strony planszy. Chcąc spalić najsilniejszą jednostkę przeciwnika lepiej upewnić się kilka razy, czy najsilniejsza jednostka na polu bitwy nie znajduje się po naszej stronie.
5. Dbaj o różnorodność w szeregach!
W GWINCIE istnieje kilka sposobów na osłabienie lub usunięcie z planszy zagranych jednostek. Wyłączyć z gry rząd przeciwnika, na którym opierał siłę swojej armii podczas danej rundy kartą pogody lub Rozdarciem jest bezcenne. Ale wystarczy odwrócić role i wcale nie jest już tak fajnie, prawda? Dlatego zawsze najlepiej jest dywersyfikować jednostki na polu bitwy, zarówno jeżeli chodzi o siłę, jak również typ.
6. Nie daj się zaskoczyć pogodzie!
Wyobraźmy sobie taki scenariusz. Gramy Królestwami Północy. Zbudowaliśmy potężną armię w rzędzie jednostek bliskiego starcia. Przeciwnik nie jest w stanie nic zrobić, wygraną mamy w kieszeni. Czy aby na pewno? Nieoczekiwanie przeciwnik zagrywa Trzaskający Mróz i w ten sposób obniża siłę wszystkich innych niż złote jednostek bliskiego starcia do 1 punktu siły. Tak się składa, że przeciwnik gra talią Potworów, których jednostki Dzikiego Gonu są odporne na mróz. Co teraz? Najlepiej jest mieć w zanadrzu kartę Czyste Niebo, lub jakąkolwiek inną kartę, która jest w stanie usunąć z planszy efekty pogodowe. Nie chcemy przecież, żeby nasza strategia runęła przez jedną kartę.
Pamiętaj o tych radach podczas kolejnego starcia! I koniecznie dołącz do naszej społeczności na Facebooku i Twitterze jeżeli chcesz poznać więcej tajników gry w GWINTA!
Do zobaczenia na polu bitwy!